sobota, 13 stycznia 2007

Wiatr targa za wiersze.

‘o czym nie
można mówić o tym trzeba
milczeć tak napisał filozof więc ja
milczę o
tobie
na zajęciach i na spacerze a potem milczę
o tobie nad książkami
a najdłużej milczę
o tobie w
łóżku i już zupełnie
nie mam o czym
mówić’
( A. Kamińska )


Okres fascynacji utworami Anety Kamińskiej, która publikowała kiedyś swoje dziełka w Filipince. Wiele lat temu wycinałam felietony Nosowskiej i te wierszyki, wklejałam je do zeszytu w twardej okładce.

Zapomniany zeszyt znalazłam na półce, otworzyłam na chybił trafił. Pierwsze, na co wpadłam:

‘ja ci
odbiorę
wolność zamknę ciasno w
ramionach otulę
szczelnie
włosami przycisnę mocno
palcami
nie będzie stąd
wyjścia
nie będzie tu
wejścia masz
rację nie
przychodź’
( A. Kamińska )

.
‘on
przynosi miłość w
ustach w ramionach ma tyle
ciepłych
miejsc w swoim
głosie w swoich myślach
w swoim szaliku dla
niej
nie dla
mnie’
( A. Kamińska )


Więc milczę o tobie, na zajęciach, na spacerze, nad książkami, w łóżku, masz rację nie przychodź, mam o czym mówić.
Bez ciebie.

Nie dla mnie.
.
‘bez niego świat
taki
piękny ja pełna wiatru pełna
słońca
jestem kobietą

znowu’
( A. Kamińska )


Byłeś tylko cieniem na moich włosach.
I tego trzymać się trzeba.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz