piątek, 11 maja 2012

9t4d

Aktualny nastrój - dół za dołem i dołem pogania.
Nie sądziłam, że to może być prawda, ale - poważnie, z chwilą, w której zobaczyłam ledwie wybarwioną bledziutką drugą kreskę na teście ciążowym, stałam się mamą. Tymczasem w ostatnich dniach moja świadomość została porażona iluminacją - już nigdy nie przestanę się bać.

/a może to tylko efekt rozbuchanych hormonów i poczucia, że mój mąż nie jest w tym ze mną tylko gdzieś bardzo upiornie daleko.