niedziela, 4 lutego 2007

k., ty dziwko.

Jestem bardzo fizyczna. Z facetami urządzam sobie namiętnie maratony łóżkowe. W zasadzie to niemalże orgie. Bez przerwy trzymam łapy w spodniach. Molestuję.
A oni biedni, muszą się na to godzić, bo pcham im noże w plecy, gdy protestują.
Gwałcę.

Tak, kurwa, brawo Damian.
Nie sądziłam, że tak pięknie wymalujesz ze mnie kiedyś obraz istnej dziwki.
Przed 14letnim dzieckiem.
Moje gratulacje.
Kutas jesteś.

Mam ci przypomnieć, co mówiłeś kiedy ostatnimi czasy u mnie nocowałeś?
O twoim boskim planie, jak to ze mną będziesz mógł zawsze się popieprzyć, a Kasię darzyć ‘czystą’ miłością?
Mam opowiedzieć, co robiłeś przy mnie? Kiedy ze sobą byliśmy, a później? Kiedy ja odwracałam się do ściany, odpychałam cię i mówiłam dobranoc?
Opisać?

Zapewniam, że wolisz, by wszystko pozostało między nami.

Nie chcę cię widzieć, nigdy więcej.
.
.
.
Z wieści najnowszych – moja 15letnia siostra zamarzyła kolczyk w języku i uprzejmie prosi o pomoc w wykonaniu niecnego planu w tajemnicy przed rodzicami.
Odmawiam.
Stanowczo.

Młoda, ja naprawdę czasem mogę machnąć z tobą jakiś mały przekręt, mogę udawać że nie wiem o twoim popalaniu, tak jak ty nie wiesz o mojej paczce dziennie, chociaż i tak ci będę kadzić i przestrzegać, mogę oficjalnie nie wiedzieć nic o tym, że masz chłopaka w moim wieku, co jeży mi wszystkie włosy, ale załatwimy to w siostrzanym gronie.
Tylko błagam nie przeceniaj moich możliwości. Ścieliby nas obie za taką akcję, a mi chyba niekoniecznie zależy na zburzeniu relacji, które długo musiałam ze starszymi wypracować i okupić bardzo czasem krwawo.
Będziesz pełnoletnia, pójdziesz na studia, to rób co ci się podoba i gdzie ci się podoba, jeśli tobie odpowiada, ja popieram, ale w tym momencie pomysł jest zupełną bzdurą. I nie będę nadstawiać głowy, bo masz kaprys.
Zrozumiano?
Moja ty głupiutka młodsza siostrzyczko?
- I prawidłowo.
Zawsze w ciebie wierzyłam.
(osobiście cię utłukę, jeśli zrobisz to też w tajemnicy przede mną.)
.
Południe.
Czas już chyba okopać się w hiszpańskim, żeby w poniedziałek po zaliczeniu móc spokojnie włączyć nostress w Przystani.

Znalazłam motywację, siedziała zdzira pod szafą.
Wyciągnęłam, już nie puszczę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz