sobota, 9 sierpnia 2003

'Magnolia'

Sąsiad się żeni. Rodzice na weselu. Babcia śpi. Dzieci śpią. Janusz ćwiczy. Twierdzi, że musi stracić fałdki na brzuchu. A przecież to ja jestem gruba, nie on. Szymona nie ma. Ale był. Ja oglądam film - 'Magnolię'.

Krew mnie zalała, kiedy zobaczyłam Gosię idącą na pielgrzymkę. Z Grześkiem za rączkę. No tak, byłam potrzebna jako wymówka, że niby idzie ze mną. Wiedziałam, wiedziałam, że ona nie wytrzymałaby tygodnia bez seksu.

Lubię bardzo. Leżeć na łóżku. Z kołdrą zwiniętą pod plecami. Patrzeć w ekran. Jutro chyba 'Niebo' obejrzę. Magicznie mnie ten film przyciąga.

Auć. Nadgarstek. Boli cholernie. Nie wiem już, chyba powinnam pójść z tym do lekarza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz