środa, 24 grudnia 2003

Co miesiąc.

Brat cioteczny, Marcin, uważa, że słuchanie w kółko tej samej piosenki jest patologiczne.
Ale ona dziś za mną chodziła. W głowie tłukły mi się słowa, melodia, dźwięk. Uporczywie i nieznośnie. Kojarzyła się dwustronnie, boleśnie ( bo Szymon ) i ciepło ( bo z czasów, kiedy jeszcze ze sobą rozmawialiśmy ). Wygrzebałam stare płyty. Znalazłam.
I chciałabym powiedzieć:

‘Tak naprawdę ze mną nie dzieje się nic.’
( ‘Myślałem że’ Negatyw )


Poza tym, że w chwili obecnej czuję się uzależniona od prochów przeciwbólowych.
Tabletkowa rozkosz.

‘A gdy mamy problemy        
z zaśnięciem pomimo zmęczenia
Połykamy jak najprędzej
sztuczny sen w niebieskiej polewie’
( ‘O nas’ Nosowska ).


A. I jeszcze - torbiele jajnikowe to naprawdę bardzo nieprzyjemna sprawa. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz