niedziela, 29 lipca 2007

…zmienną jest.

Francuskie białe wino, potem wino czerwone, Florence, Alexandre, Eric, Catherine, Guillaume, Thomas, ja, śmiech, śmiech i jeszcze śmiech, nawet jeśli nie rozumiem wszystkich słów. Kuchnia z półokrągłym stołem pełna ciepła, czułość w spojrzeniach Flo i Alexa. Zazdroszczę im po cichutku, myślę o tobie, odpowiadam z radością ‘Dominique va venir’, Flo śmieje się perliście, Alex rubasznie, a ja odpowiadam z radością, ‘Dominique va venir!’, Eric dolewa wina, na krawędzi kieliszka świeci mała gwiazda. 

Rozmawiam z tobą i mówię, jak bardzo cię kocham, jak chcę kochać się z tobą, w tej chwili, zawsze, nie skarbie, nie-jestem-pijana! Ale…
s z c z ę ś l i w a.

( sza! )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz