sobota, 15 października 2005

O blogu słów kilka.

‘Pisz tak, jakby twoje opowiadanie miało zainteresować tylko małe grono twoich postaci, przyjmując, że sam jesteś jedną z nich. Tylko tym sposobem opowiadanie będzie zawierało życie.’
( ‘Ostatnia runda’ J. Cortazar )
.
Wskoczyłam przypadkiem na strony 11 i 13, między którymi rozciąga się widok na październik dwa lata temu. Coś zakłuło, coś się zaszkliło na powierzchni oka, wspomnienie pewnej nocy wywołało szybki skurcz i niepokojące kołatanie w dawno zamkniętej szufladzie.

Chwila w innej, marcowej, na stronie 45 - uspokoiła. Nagle, pospiesznie, bez zbędnych słów, gestów i min.

‘Powieść, do której nie mamy klucza. Nie wiadomo, kto jest bohaterem, ani czy jest to bohater pozytywny, czy też nie. Jest pewna ilość spotkań, ludzie, których czytelnik od razu zapomina, i inni, mało interesujący, którzy pojawiają się przez cały czas. Ach, jak źle urządzone jest życie. Człowiek usiłuje nadać mu pewien ogólny sens. Usiłuje. Ot, nieszczęśnik.’
( fragment ‘Mise a mort’ Aragona umieszczony w ‘Ostatniej rundzie’ J. Cortazara )



/klucz znajduje się
‘przy nadpalonych mostach
gdzieś pomiędzy wierszami,
na skrzyżowaniu słów niewypowiedzianych…'
( ‘Stąpając po niepewnym gruncie’ Pidżama P. )

.
.
.
Strasznie tu u mnie zimno.
Spróbujesz ogrzać?
(Może być szeptem.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz