poniedziałek, 2 lutego 2004

Hej, Kamil, przyśnij mi się, tęsknię, nie widzisz?

Unikam miejsc, które mogły by mi mówić, że 
‘- zapomniałam, że mam pamiętać, żeby zapomnieć’
( ‘Hotel New Hampshire’ J.Irving )


Czy nie lepiej karmić się wspomnieniami i uporczywie traktować całą sprawę tak, jakby nie było 8 września 2002?
Czy nie lepiej wierzyć, że on wróci? Jak kiedyś. Przyjedzie do Ż., stanie przy schodach i zacznie się drzeć, że mam złazić i szykować coś do jedzenia, żebyśmy nie padli podczas reanimacji mojego kompa. Jak zawsze.
Nie chcę na cmentarz.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz