niedziela, 17 czerwca 2007

‘hei’ – napisała na klawiaturze Niteczka.

Maleńka, dzielna babuleńka, łaciata kruszynka… Cieplutkie ciałko ufnie wtulone w mój bok. Przyprószony siwymi włoskami pyszczek, słodka para czujnych uszek, czarne paciorki ślepek, cztery zmęczone łapki i długi ogonek. Cały szczur.

Poradzimy sobie z wszystkimi rankami. Wiem, że nie lubisz przemywania, smarowania, ale ty przecież rozumiesz, że tak trzeba, że to dla twojego dobra, a ja nigdy nie zrobiłabym ci krzywdy.

Śpij, myszeńko, śnij spokojnie.
Bardzo cię kocham, Nitusiu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz