czwartek, 14 czerwca 2007

Chodzę po ciemku,

po omacku, znam na pamięć każde załamanie dywanu. Chwytam się krawędzi miękkiego koca. Bezwstydnie naga szukam cię w zapachu maleńkiej świeczki.

Zaśnij mnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz