piątek, 23 grudnia 2005

‘Poranki nie cieszą mnie, rozczarowują noce’…

Słucham ‘Z rejestru strasznych snów’. 
Po raz pierwszy od kilku lat nie wysłałam do nikogo świątecznej kartki. Odganiam demony przeszłości, które pchają się nachalnie między znajomymi dźwiękami, próbuję wygonić je przez nieszczelne okna. Niech zamarzną. Na wieki.
Jak ja kiedyś.
.
Obserwowałam roześmianą Ewunię, wieszała niebieską bombkę na jednej z najniższych gałęzi, to nic, że bombka zrobiła bam i się ‘pokukła’.

Nie reaguję na petardy za oknem.
Nie odpisuję dziś na smsy.
Nie czekam na cud. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz