niedziela, 20 lutego 2005

O Sz.

‘I tak właśnie ci, którzy oświecają nas, sami są ślepcami. W ten oto sposób ktoś nieświadomie może wskazać co właściwszą drogę, po której sam nie umiałby iść.’
( ‘Gra w klasy’ J. Cortazar )

Masz rację. Sentyment do niego zawsze we mnie tkwił, on się głęboko we mnie zakorzenił i chociaż zima była długa... Myślałam już, że zniknął na zawsze. Ale przyszła wiosna. Jednak.
Więc pozwolę mu rosnąć, po to, by się zdziwić, albo wyrwę go z korzeniami. I dla pewności ranę posypię solą. Przy czym jedno drugiego nie wyklucza.

Poczekam. Zobaczę.
A na razie piszę. Mówię. Jak zwykle chaotycznie i za dużo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz