niedziela, 12 listopada 2006

Inna ja.

I kiedy siedzę tak naga przed lustrem, patrzę na gładką skórę, zaciągam się papierosem i myślę o tej czarnej bieliźnie, którą założę jutro pod nową sukienkę, dotykam się delikatnie pomalowanym na bordowo paznokciem, odgarniam z czoła wilgotne włosy a usta są takie miękkie, wtedy myślę też o tobie, o Mężczyźnie, o tym jak mnie nie rozbierasz, nie wiesz jaki mam zapach i smak i nie widzisz, jak mrużę powieki kiedy błądzisz rysując kolejne mapy na moim ciele, nie wiesz nie widzisz nie pamiętasz. 
.
Żałuj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz