sobota, 3 kwietnia 2004

‘Pamiętam tylko, że była wtedy wiosna...’

‘...uwiodła mnie przepaść jednego spojrzenia,
runęłam w nią rozkładając ramiona...’
( ‘4 pory’ Hey )

.
J. wrócił do Warszawy. Na dobre. Na złe? Sama w Łodzi zostałam. I niby racja, że są przecież inni ludzie, racja, że sama tego chciałam, wszystko prawda, ale jednak... jednak tęsknię za nim, już, teraz, dopiero zaczynając zdawać sobie sprawę z tego, że znowu będziemy widywać się okazyjnie i kombinować, gdzie znaleźć trochę spokojnego miejsca, żeby móc się sobą nacieszyć.
Chociaż może tego nam właśnie trzeba.
.
Wstań, umyj się, ubierz, spakuj plecak, wsiądź w autobus, zmień buty, załóż mundurek, czekaj pod klasą, uważaj na lekcji, przerwa, lekcja, przerwa, gadu gadu, lekcja, lekcja, bla bla bla, zdejmij mundurek, autobus, bursa, ludzie, nauka, przerwa, spacer, miasto, nauka, pigułka, ludzie, nauka, nauka, kawa, książka, nauka, muzyka, rozbierz, umyj, nauka, muzyka, łóżko, sleeping well – no bad dreams.

‘electric blue eyes always be near me,
electric blue eyes I need you

If you should go you should know I am here
Always be near me guardian angel
Always be near me, there's no fear'
( The Cranberries )


Nie myśl, nie zastanawiaj się, nie analizuj, spokój to rozsądek, rozsądek to dystans!!
Damy radę, nie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz