czwartek, 31 lipca 2003

Listy miłości.

'Włoski orzech po wyjęciu z łupiny wygląda jak ludzki mózg i daje się rozdzielić na dwie połowy. I ja tak siebie dzieliłam pomiędzy dwóch mężczyzn. Byli tacy inni, a jednocześnie się uzupełniali. Nie mogłam być razem tylko z jednym z nich, bo natychmiast stawałam się tylko połową włoskiego orzecha...’
( 'Listy miłości' Maria Nurowska )

Czytając, miałam wrażenie, ze Nurowska w niesamowicie trafny sposób ubrała w słowa to, co chyba czuję...

Wysłałam maila do Szymona. Był zainspirowany książką. Czekam. Odpowie? Boję się, co wtedy będzie. Jeśli odpowie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz