niedziela, 10 października 2004

Zabawa psychologiczna w klasie II e.

Maksymalnie optymistyczna otwarta i kontaktowa neurotyczka mająca fajny kolor włosów.
Tak cię widzą jak cię piszą?

Tak cię piszą jaką chcesz, żeby cię widzieli.
.
(Piasek pod powiekami, uczernione rzęsy, oczy mam ani szare ani niebieskie. Plecak, torba, szczury, kierunek Łódź. Krótko mówiąc, uciekam z jednego bułgarskiego cetrum hooy osy w drugie. 'Gawiedziowstręt. Źle się czuję w tłumie.' Ale chcę na koncert Pidżamy.

Października zdecydowanie nie lubię.) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz