sobota, 26 czerwca 2004

Wakacjuję.

W domu. Pudła z rzeczami przewiezionymi z bursy stoją od wczoraj na środku pokoju. Sprzątnąć mi się nie chce. Skoro tak się namęczyłam, żeby to wszystko spakować, to po diabła robić teraz to samo, tylko w drugą stronę? 
Trochę się boję tych wakacji. Większość czasu spędzę w domu, a doszłam do wniosku, że lubię niewiele osób z obecnych w najbliższej okolicy znajomych. Ale. w sumie po co mi ci ludzie, jakoś poradzę sobie bez nich. Gorzej z tym, jak wytrzymam bez Artura...
*
Szymon się do mnie odezwał wczoraj, ponieważ
'Szymon (25-06-2004 23:29)
obiecałem pewnej osobie że jeżeli coś się stanie to załatwię jedną rzecz z Tobą.'

I wyjaśnił. Że był chamski, nieprzyjemny i krnąbrny, ponieważ chciał, bym zajęła się realnym wówczas Januszem i dała sobie z nim spokój. Egoistyczno - szlachetne pobudki. Wyszło jak wyszło, finał jest znany. na pytanie, co dalej z naszą znajomością, odparł, że się musi zastanowić, bo chociaż zapewniam, że trochę się zmieniłam i nieco zmądrzałam, boi się zaufać. Ale 'jeszcze pogadamy' i zobaczymy. Może wreszcie wszystko między nami się wyprostuje. Bo przecież
'Z każdym dniem zmieniam się,
zmieniam się i wiem
że istotna jest to zmiana'

i wreszcie zrozumiałam, że
'z każdym dniem więcej wiem,
więcej wiem a to bardzo w życiu mi pomaga
(...)
dobrze wiem, po co żyć lecz nie pytaj mnie
każdy s w o i m życiem żyje
ja mam coś, ty masz coś, każdy ma swój cel,
każdy swoją drogą idzie,
dobrze wiem po co mam starać się
i żyć tylko najprawdziwszym życiem,
z każdym dniem mocniej wiem co w nim ważne jest,
a co jest w nim n a j w a ż n i e j s z e!'
( 'Najważniejsze' Hey )

*
Ewa ma już 3 zęby, intensywnie gaworzy i zaczyna siadać, uwielbia jeść łyżeczką wszystko, od biszkoptów, przez barszcz, kalafiora i koktajl truskawkowy. I ktoś powiedział dziś, że robi się coraz bardziej podobna do mnie. Hm?
I tak sobie myślę, że kocham tego brzdąca, moja najmniejszą siostrzyczkę, która pewnie będzie niewiele starsza od moich dzieci.

*
To wszystko na dziś, dziękuję za nieuwagę, idę do łóżka szukać Artura. Przez telefon.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz