niedziela, 21 września 2003

Niedorosła dziewczynka...

...siedząc przy biurku z dłonią na klawiaturze, zawinięta w koc, wdychając zapach jego koszuli, łapiąc ciepło zapalonej przed chwilą świeczki dopija zimną kawę.

*
‘Jesteś dorosły, potrzebujesz dorosłej kobiety, a nie dziewczynki’
( Alina )


Powyższy tekst czytałam wczoraj wiele razy. Tylko po to, żeby bolało.

*
Bo jeśli stoję na drodze twojemu prawdziwemu szczęściu - odejdę, zapomnisz o mnie i:
- tonicżeoddalismysobiesiebienawzajem,
- tonicżebylismydlasiebiepierwszymi,
- tonicżetaknaprawdęniepotrafięjużchybabezciebieżyć. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz