sobota, 8 maja 2004

Nieprzyzwoita.

Popisałam się inteligencją i zostawiłam brudne spodnie w bursie. Czyli nie mam co na siebie włożyć. Będę latać z gołym tyłkiem. 

+ zauważyłam brak ludzi, z którymi mogłabym w tej właśnie chwili porozmawiać, na takim gadu gadu chociażby. I w ogóle również.

+ chciałabym, żeby A. mógł mnie teraz objąć. I uśpić. Mizianiem. Hmm...
No dobra, mam na niego ochotę. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz