Powiedziałeś do mnie wczoraj. Ale ja,
leżąc w łóżku na brzuchu, z laptopem na stoliku przed nosem, wtuliłam na chwilę
twarz w Eskela. Kocia sierść schowała zmęczoną głowę i zasnęłam, zamilkłam,
nagle zniknęłam.
'uciekam
od życia
zamykam marzenia w wieży
nie zbudujesz
schodów z butelek
po nadziei'
(***)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz