No dobrze, powiedzmy to głośno:
PĘKAM.
Krzyczękrzyczękrzyczękrzyczękrzyczę!!!
DLACZEGO MI TO ZROBIŁEŚ M., DLACZEGO W TEN SPOSÓB I DLACZEGO TAK PERFIDNIE I
ZWYCZAJNIE KŁAMAŁEŚ!!!
A jeśli nie kłamałeś – jak mogłeś…
…nie potrafię spokojnie przejść nad tym do porządku dziennego. Ani tak
zwyczajnie sobie zapomnieć.
Takich rzeczy się nie robi.
Nie w ten sposób.
I nie po tym, co i jak było między nami raptem 4 godziny wcześniej, zanim.
Jestem wściekła, mam ochotę coś rozpierdolić i KRZYCZEĆ!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz