- …i proszę, przekaż Arturowi, żeby odesłał moją ‘Chemię śmierci’. Albo
lepiej, ty mi ją prześlij, Olu.
I pozdrów mamę, koniecznie! - zadzwoniłam na chwilę.
- Mama dziękuje za pozdrowienia! - odsmsnęła później.
.
‘Jakie
to dziwne
tak bolało
nie chciało się żyć
a teraz takie nieważne
niemądre
jak NIC’
( ‘Nic’ ks. Jan Twardowski )
Nie sądziłam, że dzień, w którym będę mogła spokojnie zacytować ten okruszek z
uniesionymi kącikami ust, kiedykolwiek przyjdzie.
.
…i może kiedyś nawet ty mnie pokochasz?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz