piątek, 16 lutego 2007

Chyba mam gorączkę.

A na pewno boli mnie gardło i ogólnie źle.
Przemokliśmy wczoraj na przystanku, czekając na autobus do domu.
Nie przyjechał.
.
Bardziej niż zwykle drażnią poranne szaleństwa Eskela.
Chroniczne niewyspanie.
Nijakość.
.
Zostało bardzo mało czasu…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz