Wpieprzyłam się w przeszłość z prędkością światła, zaryłam twarzą w mur.
Zadudniło głucho, gdy zaklęłam szpetnie nad pustą paczką fajek.
‘…twoje
młode oczy są
takie stare…'
( Naiv )
Zbieram z podłogi pogruchotaną czaszkę. Upycham do niej drżące słowa. Cicho,
cicho tam. Jeszcze przyjdzie wasz czas. Bardzo niedługo.
.
Za dużo już spraw zlekceważyłam.
- Nie tym razem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz