Maleńka, dzielna babuleńka, łaciata kruszynka… Cieplutkie ciałko ufnie wtulone
w mój bok. Przyprószony siwymi włoskami pyszczek, słodka para czujnych uszek,
czarne paciorki ślepek, cztery zmęczone łapki i długi ogonek. Cały szczur.
Poradzimy sobie z wszystkimi rankami. Wiem, że nie lubisz przemywania,
smarowania, ale ty przecież rozumiesz, że tak trzeba, że to dla twojego dobra,
a ja nigdy nie zrobiłabym ci krzywdy.
Śpij, myszeńko, śnij
spokojnie.
Bardzo cię kocham, Nitusiu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz