Zaczynam drugą paczkę papierosów wypijam kolejną szklankę soku topię miliony
łez chciałabym dostać jeszcze jedną szansę, zacząć wszystko od początku na
nowo, choćby i miała być ostatnia, choćby i potem miało się wszystko skończyć,
ja.
Bo nie potrafię kochać innego mężczyzny bo kochając się z innym mam pod
powiekami jeden uśmiech i jedne oczy, tamte, jego.
Bo odkąd odszedł świat zawalił mi się drugi raz, drugi po Kamilu, i to wszystko
jest w zasadzie równoznaczne ze śmiercią.
Bo jestem fragmentarycznie rozrzucona w samej sobie, dzielę się między tych i
tamtych, nie będąc niczyją, nawet swoją własną.
Bo najbardziej jego jestem.
.
Może czas wreszcie przestać okłamywać wszystkich dookoła, może czas wreszcie
ukryć się w bezpiecznej samotności i spróbować odnaleźć to, co nazywają szczęściem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz