.
Jak zwykle najlepiej ujęła temat Kasia Nosowska.
‘Wiedz Miły, że jest nas dwie...
Tu na Ziemi mamy wspólny dom.
Jest nim ciało, które pieścisz co noc.
Kiedy szepczesz: "Kocham cię" -
nasłuchuje każda z nas.
Dwie różne istoty - obie to ja.
Z jednej z nas jest dumny Bóg,
druga wciąż zasmuca Go...
Za występki obu zapłacę - ja.
Każda inny widzi cel
każda swoje sumienie ma.
Choć to dziwne ja sumienia mam dwa.
Gdy jedna ośmieli się
ugodzić cię słowem złym,
ja przyklejam plaster z najczulszych słów.
Jedna, w nieśmiałości swej,
rzęsami dotyka stóp,
druga śmiało sięga do twych ust.
Obie mają pewność, że wędrówki nadszedł kres.
Dopełnieniem obu jesteś Ty.
I choć spóźniłeś się na spotkanie - (7 lat),
wdzięczne są, że Jesteś cały i zdrów.
To przecież ja.
To przecież ciągle ja.’
( Hey )
Wiedz miły.
Koty… są dziwne. Lubią mruczeć. Ale mają też pazury.
A ja jestem na dokładkę specyficznym kotem. Traumatycznym. Zeschizowanym. I potrafię ranić, perfekcyjnie wbijając się w najczulsze miejsca. W te najsłabsze. Z premedytacją, której potem żałuję, bo boli i mnie.
…
Czasami bywam po prostu zła.
Jak zwykle najlepiej ujęła temat Kasia Nosowska.
‘Wiedz Miły, że jest nas dwie...
Tu na Ziemi mamy wspólny dom.
Jest nim ciało, które pieścisz co noc.
Kiedy szepczesz: "Kocham cię" -
nasłuchuje każda z nas.
Dwie różne istoty - obie to ja.
Z jednej z nas jest dumny Bóg,
druga wciąż zasmuca Go...
Za występki obu zapłacę - ja.
Każda inny widzi cel
każda swoje sumienie ma.
Choć to dziwne ja sumienia mam dwa.
Gdy jedna ośmieli się
ugodzić cię słowem złym,
ja przyklejam plaster z najczulszych słów.
Jedna, w nieśmiałości swej,
rzęsami dotyka stóp,
druga śmiało sięga do twych ust.
Obie mają pewność, że wędrówki nadszedł kres.
Dopełnieniem obu jesteś Ty.
I choć spóźniłeś się na spotkanie - (7 lat),
wdzięczne są, że Jesteś cały i zdrów.
To przecież ja.
To przecież ciągle ja.’
( Hey )
Wiedz miły.
Koty… są dziwne. Lubią mruczeć. Ale mają też pazury.
A ja jestem na dokładkę specyficznym kotem. Traumatycznym. Zeschizowanym. I potrafię ranić, perfekcyjnie wbijając się w najczulsze miejsca. W te najsłabsze. Z premedytacją, której potem żałuję, bo boli i mnie.
…
Czasami bywam po prostu zła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz