W skrócie: ’21. tydzień, ciąża i rozwój płodu prawidłowy. Namawiam na wzięcie zwolnienia, w przeciwnym wypadku chodzi pani na własną odpowiedzialność.’
‘Ono’ wygląda jak miniaturowy człowieczek, teoretycznie ma ok.
Wczoraj się do niej przytuliłam. Dotknęłam jej brzucha. Oswajam się. Powoli. ‘Ono’ się w środku wierci. Kopie. Nie poczułam, ale... Szymek, Szymek. Jak będziesz mamę męczył, to żebyś wiedział, zleję ci tyłek, smarkaczu.
Czy to możliwe, że pomimo tego całego ogromnego oceanu obaw i strachu... zaczynam Cię kochać?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz