...życie moje'
Boję się o tym mówić, nie chcę, żeby znów skończyło się jak zawsze, jak dawniej, kiedy każde okupione wysiłkiem wyjście z doła kończyło się kolejnym widowiskowym upadkiem.
Boję się o tym pisać, bo nie rozumiem, co się zmieniło, a ponieważ nie znam i nie ogarniam przyczyny, nie wiem, czy jeśli coś pójdzie nie tak, będę potrafiła to wskrzesić.
.
Może dlatego z niedowierzaniem otwieram co rano oczy i sprawdzam, czy to nie był sen. Bo mimo, że nie mam czarodziejskiej różdżki, która kasuje codzienne problemy, chce mi się żyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz